A jednak rozmiar jest ważny. Takiego odkrycia dokonał ostatnio Mikołajek. Obecnie wszystko jest albo duuuuże, albo małe. Na tej zasadzie sprzątaliśmy wczoraj pokój bez ryków krzyków i innych wyć. Bo Mikołajek sprzątał najpierw rzeczy małe, a potem duże. W następnej kolejności książeczki duże, a potem małe. I tak dalej... Aż się okazało, że to, co według mnie jest duże, Mikołajek określił jako małe, i to, co jest małe, dla Mikołajka jest duże. Obiad też był dziś duży. Ale Daniel jest mały. Duża jest kołdra. Kolejny dzień w poszukiwaniu wielkości i małości. Przychodzi i obwieszcza mi, że coś jest małe lub duże. Muszę za nim powtórzyć -
Tak, Daniel jest mały. Tak, piłka jest duża. Czasem punkt widzenia się zmienia i okazuje się, że to, co przed chwilą było małe, teraz jest duże. No cóż, jedynym pewnikiem w życiu jest zmiana.
|
MAŁE |
|
DUŻE |
Sam Mikołaj też już taki duży a jeszcze taki mały. ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak... :) dokładnie tak...
Usuńbo wymyślanie kategorii, a potem zaliczanie do nich rzeczy wszelakich to jest właśnie to, czym zajmują się wielkie umysły tego świata :)
OdpowiedzUsuń