W zasadzie jak pisałam o Danielu i jego dziewięciu miesiącach na świecie, to mi umknęło najważniejsze. Daniel woła - "mamama". Wtedy myślałam, że to przypadkowe. Ale teraz już wiem, że nie. Daniel już w 8 miesiącu formułował takie nieśmiałe - Mamamamama....ale inne dźwięki produkował też. Teraz się jednak zorientowałam, że to jest to. Że moje młodsze dziecko już mówi do mnie "Mama"...
No i w zeszłą sobotę na świat wychynął pierwszy Danielowy ząbek, a raczej jego zapowiedź. Pękło dziąsło i jest! (Dziś odsypia cały ostatni tydzień).
I jeszcze zapomniałam napisać, że raczkując Daniel otwiera sobie uchylone drzwi. I włącza wszystko, co da się włączyć waleniem rączką aż do skutku...
I że uwielbia czepiać się Mikołaja, łapać się, siadać na nim, przetaczać się po nim i zabierać mu wszystkie zabawki. Zaczeło się!
Brawo:))))Ja nadal czekam na "mama". Gratuluję:) Niezmiernie się cieszę:)))))))))))))
OdpowiedzUsuńBuziaki dla chłopaków:))))))
Koleje losu są zaskakujące... Nigdy nie jest porówno.
Usuńno bo starszy brat własnie do tego służy, żeby mu zabawki zabierać ;)
OdpowiedzUsuńerrata miód malina. mój w tym wieku, a raczej starszy, tatował na wszystko. :)
OdpowiedzUsuń