Miało być dziś losowanie nagrody w Mikołajkowej Rozdawajce, ale maszyna losująca Mikołajek dzielnie trwała aż do momentu losowania, w którym stwierdziła, że sprawa jest co najmniej gruba, a odpowiedzialność wielka, i wzięła i uciekła na balkon.
Tak to już jest w życiu Mikołajka, że nie wszystko idzie po naszej myśli. No więc następne losowanie jutro. Może maszyna losująca nie ucieknie. Może nie dostanie szału. Może...
A powyżej dokumentacja ze wspólnego przygotowywania losów. Na głowie Mikołajka kapelusz, z którego Mikołajek miał wyciągnąć dziś wygrany los. Ale co się odwlecze to nie uciecze.
Następne losowanie - jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz