który powstał na potrzeby konsumpcji "czegoś słodkiego" i początkowo stanowił tło dla wegańskiego kajmaku. Nie jestem pewna, czy mi się po prostu nie przyśnił ;)
Nie ukrywam, że mąka kasztanowa jest towarem wysokiej jakości ( i ceny) i na pewno dla mnie ten tort jest tylko na specjalne okazje.
Można go zrobić całkowicie bez. Bez glutenu, bez kazeiny, bez jajka i bez cukru :)
A smakuje, jak na te możliwości, obłędnie. I co najważniejsze, nie trzeba go piec :)
U nas znika w jeden wieczór i składa się z góry naleśników :)
Tort trzeba przygotować dzień wcześniej.
Krem na górę można położyć około godziny przed podaniem.
Ten konkretny egzemplarz w gwiazdki to preludium przed Mikołajkami dla Miko.
Składniki:
- 200 gramów mąki ryżowej dobrej jakości (np melvit) lub mielony ryż (np jaśminowy lub arborio)
- 100 gramów mąki kasztanowej
- woda lub mleko roślinne, ja robię teraz na wodzie, jednak z mlekiem ryżowym waniliowym są bardzo smaczne :)
- szczypta soli
- tłuszcz do smażenia naleśników
Wykonanie:
1. Z mąki ryżowej i kasztanowej i szczypty soli zrób ciasto na naleśniki mieszając mąkę z wodą lub mlekiem, aby stworzyć lejące się ciasto naleśnikowe.
2. Smaż naleśniki na posmarowanej kroplą tłuszczu patelni podsuszając je raczej niż smażąc za każdym razem chowając je np do garnka z pokrywką tak, aby nie wyschły i nie odparowały. Staraj się, aby były jak najcieńsze. Im cieńsze, tym delikatniejszy tort.
3. Usmażone naleśniki smaruj kremem lub kajmakiem, czy konfiturą ( u mnie przetarte maliny) i buduj z nich konstrukcję tortu, kładąc jeden na drugim.
4. Układaj je równomiernie a krem/konfitura musi stanowić cienką warstwę, inaczej wypłynie.
5. Przykryj deską do krojenia, na desce postaw coś ciężkiego, np garnek z wodą.
6. Odstaw w chłodne miejsce przynajmniej na 10 godzin.
7. Udekoruj kremem.
Smacznego! :)
orety... wygląda pysznie!
OdpowiedzUsuńSzybko i łatwo się robi. Pysznie smakuje :)
Usuń