Tak było ze mną. Miałam ochotę na pomarańcze. A w zasadzie na wątróbkę w pomarańczach. Przeczytałam jakiś przepis, a tam było czarno na białym, że wątróbki się smaży, potem wrzuca pomarańcze i dusi razem. Jak zwykle idę pod prąd (dlatego taka oszlifowana jestem) ;) więc ten sposób do gustu mi nie przypadł.
Na bazie spontanicznego pomysłu wycisnęłam sok z pomarańczy i zredukowałam go. Dodałam przyprawy i trochę miodu i cytryny... polałam usmażone na maśle wątróbki... TAK!!!
Gdy rozpoczęliśmy bezglutenową przygodę, w zgodzie z maksymą, że potrzeba matką wynalazków, zrobiłam taki krem do... marchewkowego tortu! :)
Mniam Mniam Mniam
Wykorzystując naturalną wysoką zawartość pektyn, która sprawi, że ów sos-krem po prostu po podgrzaniu zżeluje się, możesz z niego zrobić np:
- krem do tortu
- polewę na ciasto
- galaretkę na ciasto
- galaretkę/żelki
- sos do mięs np. do mojej ukochanej drobiowej wątróbki
- zjeść łyżeczką ;)
Polewa do ciasta lub słodki sos - wersja podstawowa:
- 2 duże i słodkie pomarańcze
- łyżeczka ksylitolu
- łyżka soku z cytryny
- odrobina soli różowej - na czubek łyżeczki (może być każda inna).
Jeśli masz ochotę, możesz dodać przyprawy korzenne takie jak kurkuma, imbir, kardamon czy cynamon oraz otartą z pomarańczy skórkę pomarańczową, jednak skórka lub przyprawy mogą sprawić, że sos - polewa będzie gorzkawa. Gdy robię sos do wątróbki, dodaję to wszystko.
Jak zrobić:
- Umyj pomarańcze.
- Pomarańcze obierz dokładnie ze pomarańczowej skórki. Jeśli tego nie zrobisz, to sos może być gorzki za sprawą zawartych w skórce olejków eterycznych (ale nie musi, to zależy od rodzaju pomarańczy).
- Teraz obierz z białego albedo (to białe pod skórką), nie musisz obierać całego, aczkolwiek niektóre odmiany będą miały gorzkawe albedo, więc lepiej najpierw spróbuj, jak smakuje. Jednak im więcej białego, tym lepiej będzie tężał sos. Ja ryzykuję ;)
- Pomarańcze pokrój na cząstki i obowiązkowo wybierz z nich wszystkie pestki. To one są matkami goryczy...
- Cząstki pomarańczy (wraz z włóknami i tym białym) zblenduj (zmiksuj) i potem redukuj na maleńkim ogniu często mieszając, aż będzie gęsty. Trwa to zwykle około 30 - 45 minut. Ja w tym celu używam thermomixu. W czasie redukowania dodaj do sosu przyprawy (jeśli robisz z przyprawami), sok z cytryny i ksylitol.
- Teraz sos trzeba ostudzić. Gdy będzie stygł, mieszaj go.
- Teraz polej tą płynną pomarańczą ciasto.
- Pamiętaj, aby nie zjeść pomarańczowego kremu przed nałożeniem na ciasto/tort ;-)
Jeśli chcesz zrobić żelki, to zredukuj sos mocniej (gotuj około 1 godziny) i po wstępnym wystudzeniu wlej do formy.
Krem się żeluje kilka godzin, po około 12 godzinach staje się galaretką, jeśli więc chcesz tego uniknąć,
zrób go bardziej płynnym.
Uwielbiam ten krem! Smacznego!
Natenczas zdjęcie robocze ;) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz