Ciasto znikało w tempie błyskawicznym. Kto żyw, sięgał po kolejny kawałek.
Oczywiście dla tych, którzy nie boją się drożdży ;)
Składniki na wielką blachę ciasta:
- 2 duże pełne szklanki mąki gryczanej
- mleko roślinne na zaczyn 1 szklanka + tyle, aby ciasto miało konsystencję śmietany (około szklanki)
- 4 łyżki rozpuszczonego (nie gorącego) masła klarowanego lub oleju kokosowego
- 40 gramów drożdży
- 2 łyżeczki cukru trzcinowego lub 2 łyżki melasy na zaczyn
- 1 łyżeczka kardamonu
- szczypta soli
- kilogram śliwek
- ewentualnie cukier nierafinowany lub ksylitol do śliwek
- cynamon do śliwek
Przygotowanie:
- Przygotować zaczyn - drożdże rozpuścić w szklance mleka (podgrzewam do 37 stopni) wraz z cukrem lub melasą czterema łyżkami mąki.
- Po 20 minutach, gdy zaczyn zabulgocze, dodać mąkę z kardamonem, tłuszcz oraz sól i ciasto wyrobić w robocie lub thermomiksie. Ciasto musi mieć konsystencję śmietany.
- Rozłożyć na blaszce (tym razem piekłam na papierze), włożyć przecięte na pół śliwki, każdą posypać cynamonem i ksylitolem lub cukrem.
- Zostawić na pół godziny maks w ciepłym miejscu do wyrośnięcia (rośnie jak szalone) - nie musi długo wyrastać, wystarczy, jak dojedzie do śliwek ;)
- Piec na 180 stopni 40 minut.
Wyrasta i smakuje jak szalone :)
Smacznego!
fajowe. ja myślę o tym bezglucie, ale na razie to muszę wymyślić sposób na mąki inne niż pszenne. A prawda to, że chleb z mąki żytniej an zakwasie ma gluta zneutralizowanego przez zakwas właśnie?
OdpowiedzUsuńNo podobno jakąś część tak, ale nie znam źródła badań :)
Usuń