Kochani!
Dziękuję za Waszą pomoc.
Dostaję wiele zapytań o 1%. Tak! wciąż zbieramy :-)
Zbieramy, żeby Mikołajek mógł pójść do normalnej szkoły, ale bez własnego prywatnego cienia nie będzie szans, aby mógł uczyć się w klasie integracyjnej.
WSZYSTKIE SZKOŁY INTEGRACYJNE, DO KTÓRYCH SIĘ ZWRÓCIŁAM O MOŻLIWOŚĆ UCZENIA SIĘ TAM MIKOŁAJKA, ODMÓWIŁY POMOCY, TŁUMACZĄC SIĘ BRAKIEM WARUNKÓW LUB MOŻLIWOŚCI, choć został zakwalifikowany przez orzecznika oraz psychologów do nauki w systemie integracyjnym (ale o tym jeszcze napiszę, jak nabiorę dystansu do tematu. Jeszcze nie nabrałam...)
Może się uda, żeby cieniem była nieoceniona Pani Grażynka...
Pytacie, jak można mi pomóc, a ja się wzruszam. Czasem lecą mi łzy, tak po prostu, właśnie ze wzruszenia, bo dziś też kilka osób do mnie napisało i pytało, jak przekazać 1%...
Gdy Mikołajek będzie mógł, sam Wam Wszystkim z serca podziękuje.
Teraz robię to w jego imieniu, ale także w swoim, bo Wasze pytania, wsparcie, pomoc daje mi nadzieję.
Ja wierzę w Mikołajka.
Nie wiem, czy wszyscy wiedzą, ale jestem coachem.
Na co dzień pracuję z ludźmi.
Często z takimi, którzy do niektórych spraw stracili serce i nadzieję, że coś się zmieni.
Ja jednak w nich bezwzględnie wierzę, wierzę, że ich potencjał i ich możliwości doprowadzą ich tam, gdzie czasem dopiero szukają drogi. A wszyscy szukają tego samego - szczęścia, spokoju, harmonii i miłości.
Tak samo wierzę w Mikołajka. Wierzę też dlatego, że czuję Wasze oparcie.
Wierzę, że jego potencjał i jego możliwości sprawią, że kiedyś po prostu będzie szczęśliwy...
Dziękuję.
Po prostu dziękuję.
Również za to, że Wy w Niego wierzycie <3
Kasiu, Ty wiesz... Jesteś WIELKA! I Mikołaj jest WIELKI! Choć nasz 1% w tym roku trafił gdzie indziej z racji problemów z rozliczaniem:( Ale nie było tego wiele, bo przed połową roku każde z nas zrezygnowało z pracy w kraju... Trzymam kciuki za Was:*
OdpowiedzUsuńAniu, to że z nami JESTEŚ, jest dla mnie najważniejsze :)
UsuńOde mnie poleciał 1%- pamiętałam o Was choć pomoc to była niewielka... Jednak jeśli zbierze się takich jak ja więcej- wierzę, że wszystko się uda:) Pozdrawiam, K.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńGdybym mogła, oddałabym cały podatek. Jestem gotowa zagłosować na partię, która zaoferuje takie rozwiązanie ;)
OdpowiedzUsuńPen, dziękuję :) Ja trzymam kciuki za jutrzejsze Wasze ząbki :)
UsuńNo i musiała mi przypomnieć :P A ja od dobranocki upijam się, żeby się nie stresować (stresami przyszłymi i przeszłymi).
UsuńSwoją drogą może mogłabyś poświęcić jeden post odnośnie stomatologów dziecięcych? Twoje doświadczenie jest nieocenione, bo jak Ci już wspominałam, google było raczej mało pomocny. Ludzie raczej nie piszą o sprawach tak ekstremalnych, jak zabranie kilkulatka do dentysty...