sobota, 19 marca 2016

19 marca 2016 / 9 urodziny Mikołajka

Są takie wieczory, gdy dłużej patrzę w lustro. Po trzeciej, czwartej nieprzespanej nocy.
Patrzę na siebie i widzę wokół oczu kurze łapki. Jeszcze jakiś czas temu ich tu nie było.
Patrzę na siebie i widzę siwe włosy na skroniach. Jeszcze jakiś czas temu ich tu nie było.
Patrzę na siebie i widzę bruzdę na czole, zmęczone policzki, zmarszczkę skóry przy ustach...
Patrzę na siebie i widzę znajomy błysk w oczach.
Wciąż mam nadzieję, że nam się uda, Synku.
Że wszystko, co od 9 lat robię, spowoduje, że pewnego dnia będziesz mógł być samodzielny, że sobie poradzisz. Że tylko troszkę będzie trzeba Ci pomóc... a może wcale!

9 lat temu czułam bezradność, gdy zabrali mi Ciebie z moich matczynych rąk i zawieźli na sygnale do Centrum Zdrowia Dziecka. Sygnał karetki odbijał się echem wśród okolicznych domów. Są takie wspomnienia, z których jeszcze nie umiem się otrząsnąć....

Dziś mam siłę i będę dalej szukać. Szukać sposobu, żebyś godnie żył w przyszłości, choć razem płacimy za to wysoką cenę, bo terapia jest trudna, a nowe leczenie może okazać się kosztowne.
Ja się nie poddaję, synku. Najpierw pod sercem, teraz w sercu, idziemy razem w przyszłość.

I choć nie chciałeś dziś przyjść na swój ulubiony limonkowy, zielony tort, to jednak uśmiechałeś się szeroko, gdy śpiewaliśmy Ci 100 lat! Spełnienia marzeń, Synku :)




1 komentarz:

  1. Wszystkiego najlepszego Mikołajku! Życzę Wam wszystkim dużo siły i wielu pozytywnych dni!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...